Moją bazą wypadową do wędrówek w Pieninach była Szczawnica, popularny kurort malowniczo położony w dolinie potoku Grajcarek. Same Pieniny według mnie są może mniej monumentalne niż Tatry, ale za to bardziej malownicze.
W tym artykule
Szczawnica – baza wypadowa w Pieniny
W Szczawnicy panuje znakomity mikroklimat sprzyjający poprawie zdrowia i kondycji górnych dróg oddechowych. Znajdują się tutaj źródła dwunastu kwaśnych wód – szczaw, których można skosztować w Pijalni Wód Mineralnych, oferującej szczawy wodorowęglanowe, sodowe, jodkowe i bromkowe bogate w sole mineralne oraz liczne mikroelementy. Mnie osobiście tamtejsze wody bardzo odpowiadały. Szczawnica posiada obecnie 8 czynnych źródeł mineralnych: Jan, Józef, Józefina, Pitoniakówka, Wanda, Magdalena, Stefan i Szymon. To właśnie ze Szczawnicy wiodły wszystkie szlaki wędrówek i tras, których celem były Pieniny.
Przedstawione poniżej atrakcje to według mnie program obowiązkowy, jeżeli wybierasz się w Pieniny.
Palenica (Małe Pieniny)
Palenica jest szczytem w Małych Pieninach oddzielony przełęczą Maćkówki od głównego grzbietu. Małe Pieniny to wschodnia część pasma Pienin, ciągnąca się od Przełomu Dunajca do miejscowości Jarzębina na Słowacji.
Na szczycie Palenicy znajduje się schronisko “Groń”, obiekty gastronomiczne oraz zjeżdżalnia wózkowa. Ze Szczawnicy na szczyt można dostać się czteroosobową wyprzęganą koleją krzesełkową zarządzaną przez Polskie Koleje Linowe, usytuowaną w centrum miasta, nieopodal dworca PKS i przystani kończącej Spływ Dunajcem.
Adres:
ul. Główna 7, 34-460 Szczawnica
Współrzędne GPS:
49°25’29.4″N 20°28’49.1″E
Cennik biletów kolejki krzesełkowej na Palenicę
Sezon wysoki:
Bilet normalny w dwie strony — 29 zł
Bilet normalny w jedną stronę — 24 zł
Bilet ulgowy w dwie strony — 24 zł
Bilet normalny w jedną stronę — 19 zł
Sezon niski:
Bilet normalny w dwie strony — 26 zł
Bilet normalny w jedną stronę — 20 zł
Bilet ulgowy w dwie strony — 20 zł
Bilet normalny w jedną stronę — 17 zł
- Sezon wysoki: 17.12. – 28.02.; 08.04. – 16.04.; 29.04. – 07.05.; 08.06. – 30.09.
- Sezon niski: 01.03. – 07.04.; 17.04. – 28.04.; 08.05. – 07.06.; 01.10. – 17.12.
Na stokach Palenicy znajduje się Stacja Narciarska Palenica, z dwiema trasami narciarskimi, trasa czerwona – “Palenica 1” jest jedną z ciekawszych tras narciarskich w Polsce.


Po kilku minutach jazdy komfortową koleją można znaleźć się na szczycie Palenicy (722 m n.p.m.), skąd rozpościerają się najpiękniejsze widoki na Pieniny z Trzema Koronami i Sokolicą, a przy dobrej pogodzie można dostrzec Tatry.

Palenica stanowi świetny punkt wypadowy dla wędrówek pieszych i rowerowych. Prowadzą stąd szlaki górskie m in. na najwyższy szczyt Pienin – Wysoką, oraz na Sokolicę i Trzy Korony. Palenica to idealne miejsce na piknik. Osoby lubiące aktywny wypoczynek mogą również skorzystać z wypożyczalni rowerów i odbyć miła przejażdżkę specjalnie wyznaczonym szlakiem rowerowym prowadzącym do granicy ze Słowacją.
Oczywiście na Palenicę można wejść również pieszo.
Sokolica (Pieniny Środkowe)
Sokolica (747 m n.p.m.) to szczyt w północno-wschodniej części Pienin Środkowych, w tzw. Pieninkach. Położona jest na obszarze Pienińskiego Parku Narodowego. Obok Trzech Koron jest najpopularniejszym celem wycieczek turystycznych w Pieniny. Nazwa szczytu pochodzi od tego, że dawniej gniazdowały w niej sokoły.

Szczyt Pienin – Sokolica to najbardziej popularne miejsce do fotografowania. Do zdjęć pozuje najbardziej znana w Polsce sosna, która wychyla się z półki skalnej nad 310-metrową przepaścią. Stąd rozciąga się również przepiękny widok na przełom Dunajca.

Trudność trasy ze Szczawnicy na Sokolicę oceniam jako średnią. Na Sokolicę wyruszyłem ze Szczawnicy z ul. Flisackiej, gdzie znajdowała się moja kwatera. Po dotarciu do ujścia Grajcarka do Dunajca skręciłem w lewo i idąc wzdłuż Dunajca dotarłem do przeprawy promowej. Następnie wszedłem na szlak niebieski, który prowadzi aż na sam szczyt Sokolicy.
Pierwsza część trasy biegnie grzbietem Pieninek i zwana jest Sokolą Percią. Zaczyna ją 40-minutowe podejście obok Hukowej Skały i uroczej polany Sosnów na porosłe starym lasem stoki Sokolicy. Od ścieżki, która tu biegnie poziomo, wiedzie boczny szlak na szczyt (około 1 godziny marszu).

Samo wejście na Sokolicę to odbiegająca od szlaku ścieżka, ubezpieczona metalowymi poręczami (około 40 m różnicy poziomów, 7 minut podejścia w górę).
Bilety wstępu na taras widokowy na Sokolicy
Bilet normalny:
6 zł (20.IV-31.V, 01.X-14.XI)
8 zł (01.VI-30.IX)
Bilet ulgowy:
3 zł (20.IV-31.V, 01.X-14.XI)
4 zł (01.VI-30.IX)
Szlak jest dość urozmaicony: przeprawa promem, wspinaczka po skalnej grani ponad uroczym Przełomem Pienińskim, dziewicze lasy i słoneczne polany. Pewne partie nastręczają jednak nieco trudności, ale cała trasa jest jednak doskonale oznakowana i zabezpieczona.
Podana trasa liczy 4,5 km. Na jej pokonanie potrzeba prawie 2 godziny.

Trzy Korony
Obok Sokolicy to najbardziej spektakularny szczyt w Pieninach i równocześnie jeden z symboli regionu. Charakterystyczną skalną koronę tworzy pięć turni szczytowych. Najwyższa z nich to Okrąglica (983 m n.p.m.), na której znajduje się platforma widokowa. Rozciąga się z niej przepiękna panorama na dolinę Dunajca, Beskid Sądecki, Gorce i Tatry. Trzy Korony, wbrew powszechnej opinii, nie są najwyższym wzniesieniem w Pieninach. Jest nim Wysoka (1050 m n.p.m.), szczyt w Małych Pieninach.
Polecany artykuł: Na Trzy Korony ze Sromowiec Niżnych
Jedna z legend mówi, że Trzy Korony i całe Pieniny zawdzięczają swoje powstanie świętej Kindze, która uciekając przed Tatarami rzuciła za siebie koronę. Wyrosły z niej skały, które powstrzymały niewiernych. I na pamiątkę tego faktu szczyty te nazwane zostały Trzema Koronami.

Na Trzy Korony wchodziłem od strony Sromowców Niżnych. Do pokonania miałem ponad 7 km, co zajęło mi prawie 3 godziny.
Trasa zaczyna się od asfaltowej drogi, którą docieram do schroniska “Trzy Korony”. Stamtąd w górę wyruszam szlakiem żółtym. Pierwsza godzina marszu to 300 m wzniesień.

Idę dnem Wąwozu Szopczańskiego, aż do przełęczy Szopka. Podobno w tym wąwozie górale uratowali króla Jana Kazimierza przed Szwedami. W tym miejscu kręcone były sceny do filmu “Potop” Jerzego Hoffmana. Dalsza część trasy wiedzie przez zalesione zbocze wygodną ścieżką ze stopniami.


Ponad drzewami widać najwyższe fragmenty skał – szczyt Trzech Koron i charakterystyczną skałę “Kopa Siana”. Mijam drewniany deszczoschron i już za moment znajduję się przy drewnianej budce i placyku z ławkami (poczekalni do wejścia na szczyt). Tutaj robię sobie dłuższą przerwę na kanapki i złapanie oddechu.

Podobnie jak na Sokolicy, również tutaj za wejście na taras widokowy musimy zapłacić.
Bilety wstępu na Okrąglicę
Bilet normalny:
6 zł (20.IV-31.V, 01.X-14.XI)
8 zł (01.VI-30.IX)
Bilet ulgowy:
3 zł (20.IV-31.V, 01.X-14.XI)
4 zł (01.VI-30.IX)
Wejście na sam szczyt Okrąglicy odbywa się po stalowych schodach i pomostach z uwzględnieniem ruchu dwukierunkowego. Na platformie mieści się do 30 osób. Rozciąga się stąd wspaniała panorama Tatr, Jeziora Czorsztyńskiego na tle Pilska i Babiej Góry, masywu Gorców pasma Przehyby i Radziejowej, Przełomu Dunajca, i Małe Pieniny.


Na szczycie Trzech Koron bardzo wieje, więc warto to uwzględnić w planowaniu garderoby na tą wyprawę.

Z Okrąglicy schodzę niebieskim szlakiem i w niecałe pół godziny docieram na Polanę Kosarzyska, gdzie w prawo, w dół zbiega zielony szlak do Schroniska “Trzy Korony”. Przed drogą powrotną warto podejść na Zamkową Górę.


Kiedy już dotarłem z powrotem na parking, przeszedłem kładką do Czerwonego Klasztoru, gdzie zjadłem pyszny obiad, kupiony wtedy jeszcze za korony słowackie (2008 r.) Przy okazji obejrzałem kompleks klasztorny z 1330 r., kiedyś zamieszkiwany przez mnichów z zakonu kartuzów oraz kamedułów.
Polecany artykuł: Czerwony Klasztor – najsłynniejszy klasztor u stóp Trzech Koron
Obecnie w zabudowaniach poklasztornych mieści się ekspozycja etnograficzna i restauracja, a część obiektu udostępniona jest do zwiedzania.
Do Czerwonego Klasztoru wybierałem się również kilkukrotnie rowerem podczas wypoczynku w Szczawnicy (trasa około 9 km w jedną stronę wzdłuż Dunajca).

Spływ przełomem Dunajca
To kwintesencja wypadu w Pieniny. Przystań flisacka znajduje się w Sromowcach Wyżnych-Kąty. Trasa, którą wybrałem kończyła się w Szczawnicy i liczyła 18 km. Czas spływu 2 godziny i 15 minut. Różnica poziomów wody wynosi aż 36 metrów. Ze Szczawnicy do przystani w Sromowcach można za kilka złotych dojechać jednym z licznych busików. Spływ przełomem Dunajca pozwoli zobaczyć Pieniny z nieco innej perspektywy.
Samo powstanie przełomu Dunajca owiane jest tajemnicą. Wśród miejscowych górali krąży wiele legend, które próbują wyjaśnić jego historię. Jedna z nich mówi o walecznym rycerzu Ferkowiczu, który gonił tędy króla węży. Trasa jaką się poruszał przez Pieniny miała właśnie stać się owym Przełomem Dunajca. Inna z kolei głosi, że ujście Dunajcowi wyrąbał sam król Bolesław Chrobry. Badacze oraz historycy nie są w stanie na dzień dzisiejszy dać nam jednoznacznej odpowiedzi dotyczącej genezy tego miejsca.
Udział w spływie nie wymaga specjalnego przygotowania. Warto jednak uwzględnić, że miejscami może być chłodno. Tratwa flisacka składa się z pięciu drewnianych czółen o wymiarach 5,75 m na 45 cm. Są one mocno związane i wymoszczone gałązkami świerku lub jedliny. Łodzią, na której może przebywać 10 dorosłych osób (lub 8 dorosłych i 4 dzieci) kieruje dwóch doświadczonych flisaków. Sterowanie odbywa się za pomocą długich żerdzi, tak zwanych sprysek.
Cennik biletów na spływ przełomem Dunajca (do Szczawnicy)
Kwiecień-czerwiec, wrzesień-październik:
Bilet normalny — 93 zł
Bilet ulgowy — 65 zł
Lipiec-sierpień oraz długie weekendy:
Bilet normalny — 99 zł
Bilet ulgowy — 69 zł
Cennik biletów na spływ przełomem Dunajca (do Krościenka)
Kwiecień-czerwiec, wrzesień-październik:
Bilet normalny — 113 zł
Bilet ulgowy — 75 zł
Lipiec-sierpień oraz długie weekendy:
Bilet normalny — 119 zł
Bilet ulgowy — 79 zł
Przez większość trasy płyniemy neutralnym pasmem granicznym jaki stanowi Dunajec. Po prawej stronie mijamy słowacki cypel Upranek, a po lewej (polskiej) Macelową Górę, będącą ścisłym rezerwatem przyrody. W tyle za nami pozostają szczyty Cisowca, Zamczyska, Flakow, Rabsztyna, Macelaka. Mijamy Sromowce Średnie, a po stronie słowackiej wioskę Majere.


Trasa odbija w lewo. Dunajec dzieli się na dwa koryta, tworząc wyspę o długości około 2 km. Lewe koryto jest stare, prawe zaś wytyczył sobie Dunajec podczas powodzi w 1934 r. Granica państwa biegnie lewym korytem. Tratwy kierują się prawym korytem na teren Słowacji. Po drodze mijamy pierwszą słowacką przystań flisacką i Góry Aksamitki z grotami, gdzie, jak mówią górale, przebywał Janosik.
Odnogi Dunajca łączą się a my dopływamy do Sromowców Niżnych. Na prawym brzegu Dunajca Czerwony Klasztor, a zaraz za nim przystanie flisackie – słowacka i polska.

Stąd roztacza się widok na Trzy Korony w całej okazałości. Tutaj rozpoczyna się właściwy Przełom Dunajca, który tworzy tu 7 pętli płynąc pomiędzy ścianami skalnymi. Nurt staje się coraz szybszy. Mijamy Ostrą Skałę, Grabczychę Wyżną, Niżną. Następnie zbliżamy się do przewężenia zwanego Zbójnickim Skokiem. Legenda głosi, że w tym właśnie miejscu zbójnik Janosik przeskoczył Dunajec, uciekając przed węgierskimi żandarmami. Po lewej stronie górale pokazują na skale odciski kierpców Janosika. Dunajec ma w tym miejscu 12 metrów głębokości i tyle samo szerokości.

Następnie mijamy Świnią Skałę i powoli żegnamy się z Trzema Koronami skręcając w lewo, opływając Klejową Górę. Wyłania się masyw Golicy, w którego zboczu widać skały w kształcie kapturów. To Siedmiu Mnichów. Legenda mówi, że byli to grzeszni zakonnicy z Czerwonego Klasztoru, którzy za karę i na przestrogę dla innych zostali zaklęci w skały.

Dunajec gwałtownie skręca w lewo. Przed nami wyrasta Facimiech, na którego ścianach można zobaczyć postać mniszki oraz wizerunek orła. Teraz Dunajec odbija w prawo i wpływamy na Leniwe Ploso, gdzie wartka rzeka trochę się uspokaja. Mijamy Piecki, Ligarki i Fujarki. Widać już Czerwoną Skałę, Czerteź i Czertezik. Tymi szczytami prowadzi szlak turystyczny z Sokolicy przez Zamkową Górę na Trzy Korony, zwany Sokolą Percią.

Spływając z Leniwego łagodnie skręcamy w prawo. Na lewym Brzegu wpływa do Dunajca ujście Pienińskiego Potoku, który oddziela masyw Trzech Koron od Pieninek. Nieco wyżej widać Ślimakową Skałę, a na niej gniazdo bociana czarnego. Przed nami Wilcza Skała, Głowa Cukru i przepiękna Sokolica, nazywana też matką Pienin.
Polecany artykuł: Spływ przełomem Dunajca – ciekawostki i informacje praktyczne
Płynąc dalej zostawiamy za sobą Sokolicę i wpływamy na Bystry Prąd. Przed nami wznosi się skała Sama Jedna, po słowacku Osobita, a żartobliwie nazywana Starą Panną. Wpływamy teraz na Loch – najgłębsze miejsce w całym Przełomie. Tratwy zmieniają kierunek spływu o 180 stopni i skręcają w prawo. Mijamy słowacką przystań końcową i w tym miejscu kończy się naturalna granica słowacko-polska jaką stanowi Dunajec. Granica dalej biegnie szczytami gór.
Po lewej stronie mamy Hukową Skałę, a po prawej Białą Skałę. Tworzą one razem wrota kończące Przełom Dunajca.

Przepływamy jeszcze Kacze i dopływamy do Szczawnicy, gdzie kończy się spływ. Naprawdę warto było. Widoki niesamowite, klimat opowieści górali-flisaków niepowtarzalny.
Wąwóz Homole (Małe Pieniny)
Położony jest w Małych Pieninach w miejscowości Jaworki koło Szczawnicy. Wąwóz ma długość 800 metrów. Jego ściany, wysokie nawet do 120 metrów, są zbudowane ze skał wapiennych pochodzących z okresu jury i kredy, z domieszką łupków i margli. Dnem wąwozu płynie potok Kamionka, który również odegrał dużą rolę w rzeźbieniu koryta wąwozu. Potok tworzy liczne kaskady, a w jego korycie znajdują się ogromne głazy. Płynie nim krystalicznie czysta woda.
Trasa jest bardzo łatwa, można się na nią wybrać nawet z małymi dziećmi. Samochód musimy zostawić na parkingu w Jaworkach, płatnym 10 zł za cały dzień. Wstęp do Wąwozu Homole jest bezpłatny.

Początek rezerwatu i szlaku turystycznego znajduje się tuż przy szosie biegnącej przez wieś, za wygodnym parkingiem. Od wejścia można liczyć na wyjątkowe widoki wapiennych skał i niezwykłe kaskady potoku, który trzeba kilkukrotnie przekraczać. Cały teren porośnięty jest lasem mieszanym, a dodatkowo niemal z każdego punktu na trasie widać łąki położone powyżej wąwozu.
Większość mijanych skał moje swoje nazwy, a w przeszłości odgrywały one duże znaczenie. To w nich znajdują się szyby górnicze, pozostałości po poszukiwaczach złota czy też miejsca pod dawnych piecach do wypalania wapna. Wąwóz Homole to także siedlisko wielu rzadko spotykanych ptaków i roślin, a także świeże powietrze i krystalicznie czysta woda.
U wejścia do wąwozu szumi ładna dwustopniowa kaskada. Po lewej stronie sterczy zbudowana z pochylonych ku północy warstw fajka skalna – Wapiennik, przechodząca dalej w poszarpaną grań Grzebienia. Po prawej opadają wysokie urwiska Prokwitowskiej Homoli, pokryte porostami i płatami muraw naskalnych. Dno wąwozu zasypane jest w sposób minimalny i potok miejscami płynie po gołej skale.




W celu łatwiejszego pokonywania przeszkód przygotowano różnego rodzaju mostki i schody. Po ich pokonaniu po około 30 minutach marszu wychodzimy z lasu na przepiękną Dubantowską Dolinę – polanę, której największą atrakcją są znajdujące się po prawej stronie Kamienne Księgi – płaskie skały naturalnie ułożone w formie otwartej książki. Według legendy w skałach zapisane są losy wszystkich ludzi na świecie. Zaszyfrowane pismo odczytał jedynie stary pop z Wielkiego Lipnika, ale Pan Bóg odebrał mu mowę, żeby ludzie nie mogli poznać swoich losów.

Nieopodal znajdują się liczne ławy i stoły, gdzie można odpocząć i zjeść prowiant. Powyżej Kamiennych Ksiąg idziemy jeszcze jakiś czas drogą wśród ogromnych jałowców. W tym miejscu Kamionka rozwidla się na dwa ramiona. Stąd można wspiąć się na Wysoką, by podziwiać z niej panoramę okolicy. Można też, tak ja zrobiłem, wrócić do Jaworek ścieżką biegnącą grzbietem, a później wschodnimi stokami Szastowskiej Homoli. Wówczas, trasa naszej wycieczki będzie miała nieco ponad 2 kilometry długości.
Zamek w Niedzicy
Zamek “Dunajec” w Niedzicy jest średniowieczną warownią znajdującą się na prawym brzegu Zbiornika Czorsztyńskiego we wsi Niedzica-Zamek, na obszarze polskiego Spisza.
Adres:
ul. Zamkowa 2, 34-441 Niedzica
Współrzędne GPS:
49°25′20,30″N 20°19′10,71″E
Kręcono tutaj zdjęcia do filmu “Zemsta” na podstawie komedii Aleksandra Fredry z 16-letnią Beatą Tyszkiewicz w roli Klary. W 1967 r. w pomieszczeniach i najbliższej okolicy zamku powstał polski film wojenny “Zwariowana noc”, który został zrealizowany na podstawie powieści Natalii Rolleczek. W 1975 r. kręcono tu film “Mazepa”, zrealizowany na podstawie dramatu Juliusza Słowackiego. Zamek był również miejscem realizacji zdjęć m.in. do seriali telewizyjnych “Janosik” oraz “Wakacje z duchami”.

Bilety wstępu do Zamku w Niedzicy
Bilet normalny:
25 zł
Bilet ulgowy:
19 zł
Godziny zwiedzania Zamku w Niedzicy
Od maja do września:
od wtorku do niedzieli 09:00 – 19:00
Od października do kwietnia:
od wtorku do niedzieli 09:00 – 16:00
Zamek stoi na stromej skale o wysokości 566 m n.p.m. Zachował się prawie w całości. Najwyższa, a zarazem najstarsza część zbudowana z kamienia wapiennego, z wysoką kwadratowa wieżą to zamek górny. Składa się on, oprócz wieży, z kaplicy, niewielkiej części mieszkalnej i małego dziedzińca ze studnią głęboką na 90 metrów. Według legendy kopali ją jeńcy tatarscy i posiadała ona połączenie z Dunajcem. Brama do pierwotnego zamku murowanego z XIV w. prowadziła od południa.

Zachowały się ślady bramy i mostu zwodzonego. Pod zamkiem górnym znajdowało się więzienie, w którym podobno więziony był Janosik. Można tam dziś jeszcze zobaczyć dyby.

Zamek dolny, powstały na dawnym przedzamczu zamku gotyckiego, jest otynkowany. Posiada w sumie 3 baszty: narożną i kapliczną oraz bramną. W baszcie kaplicznej pozostały resztki po dawnej bramie wjazdowej z końca XV w. Mury obwodowe zwieńczone są renesansową attyką. Między zamkami dolnym i górnym znajduje się zamek średni z zabudową mieszkalną.
Do zwiedzania udostępniono komnaty na zamku górnym i średnim. Zawierają one ekspozycje związane z historią zamku oraz wyposażeniem siedziby szlacheckiej. Jest też kilka urządzonych komnat z historycznymi figurami oraz zdjęcia, plany i inne materiały z dziejów warowni.

Z dwóch punktów widokowych rozciąga się wspaniały widok na okolicę: Pieniny, zaporę, zamek czorsztyński, a nawet Tatry. Niestety nie ma wejścia do większości zamku dolnego z dwiema basztami, ponieważ ten obszar jest użytkowany przez Stowarzyszenie Historyków Sztuki, oraz na wieżę zamku górnego.
W sezonie do zwiedzania udostępniony jest także położony w sąsiedztwie spichlerz ze sztuką ludową Spisza, ale ekspozycja jest bardzo skromna.
Z zamkiem niedzickim związanych jest kilka legend. Jedna dotyczy dębu, którego pień można zobaczyć przed zamkiem.
W XVI wieku okolica przeszła w ręce węgierskich magnatów Horvathów z Palocsy. Podobno byli oni bardzo srodzy dla ludu. Więzienie zamkowe było pełne, a górale głodowali.
Pewnego razu młody Jan Horvath, który wsławił się nakładaniem bardzo wysokich podatków na plebanów i więzieniem wielu z nich w zamku, zobaczył na drodze Cygankę tasującą karty. Zaoferowała mu wróżbę, którą Horvath z niechęcią zgodził się wysłuchać. Cyganka powiedziała mu, że dzielny jest jego ród ale okrutny, a jego zguba bliska. Rzuciła też na ziemię żołędzia i rzekła do Horvatha, żeby chronił dębu który właśnie zasadziła bo od niego będzie zależał los jego rodu.
Oburzony Horvath kazał pojmać i powiesić Cygankę, ale ta zdążyła uciec. Nikt nie traktował wróżby poważnie do czasu, aż w miejscu zakopania żołędzia nie zaczęła wyrastać łodyżka z listkami. Od tej pory miejsce to było chronione przez Horvathów. Przepowiednia sprawdziła się kilka wieków później. Gdy dąb usechł, ród Horvathów wymarł.
Po zwiedzeniu zamku w Niedzicy, warto przepłynąć statkiem na drugi brzeg Jeziora Czorsztyńskiego i zwiedzić zamek w Czorsztynie, co prawda nieco gorzej zachowany niż ten w Niedzicy, ale warto go zobaczyć. Czas rejsu 50 minut.
Zamek w Czorsztynie
Zamek w Czorsztynie, a właściwie ruiny gotyckiego zamku z XIV wieku, położone są na wzgórzu nad Jeziorem Czorsztyńskim w granicach Pienińskiego Parku Narodowego. To jedna z najciekawszych i zarazem najbardziej tajemniczych atrakcji turystycznych regionu. Powstało wiele legend, które przetrwały do dziś i nadal krążą zarówno wśród samych mieszkańców okolicznych miejscowości jak i przybywających do Czorsztyna turystów.
Adres:
ul. Zamkowa, 34-400 Czorsztyn
Współrzędne GPS:
49°26′05,88″N 20°18′47,53″E
Zamek został wzniesiony w XIV wieku z inicjatywy Kazimierza Wielkiego, jako warowania graniczna, której zadaniem było strzeżenie szlaku handlowego oraz dyplomatycznego usytuowanego w dolinie Dunajca. Jako oficjalna twierdza królewska rezydował w niej starosta. Funkcję tę przez pewien czas pełnił legendarny Zawisza Czarny z Garbowa.

Bilety wstępu na Zamek w Czorsztynie
Bilet normalny:
10 zł
Bilet ulgowy:
5 zł
Godziny zwiedzania Zamku w Czorsztynie
Od października do kwietnia:
od wtorku do niedzieli 10:00 – 15:00
Od maja do września:
codziennie 09:00 – 18:00

Położenie zamku Czorsztyn nie jest zapewne przypadkowe. Zamek ten bowiem został wzniesiony na szlaku handlowym z Krakowa do Budy i stanowił on zaporę dla postępów kolonizacji węgierskiej, która sięgała już prawego brzegu Dunajca. Początkowo znajdująca się na zamku komora celna była własnością klarysek. Nie mniej jednak w połowie XIV wieku stała się ona tak jak cały zamek własnością króla.

Gdzie spać w Szczawnicy? Polecane noclegi
Jeśli zarezerwujesz nocleg za pomocą zamieszczonych we wpisie linków ja otrzymam niewielką prowizję. Dla Ciebie cena noclegu pozostaje taka sama.

Willa Tiramisu
ul. św. Krzyża 26a

Hotel Nawigator
ul. Zdrojowa 28

Porębówka
Widok 34