Republika Serbii leży na Półwyspie Bałkańskim. Państwo to powstało 5 czerwca 2006 r. po rozpadzie federacji Serbii i Czarnogóry. Serbia jest państwem dosyć wysoko rozwiniętym, 3,5 raza mniejszym od Polski. Mieszanka kultury bałkańskiej, serbskiej, tureckiej i węgierskiej oraz mała popularność sprawia że jest świetnym krajem na podróże. Często podróż po Bałkanach zaczyna się lub kończy właśnie na niej. Mimo że nie ma rewelacyjnej infrastruktury, gościnność Serbów, zdrowa kuchnia, atrakcyjne ceny i intrygująca kultura sprawiają, że Serbia warta jest odwiedzenia i poznania.
W tym artykule
Serbia była ostatnim punktem mojego pierwszego objazdu po Bałkanach. Dlatego też zatytułowałem ten wpis rekonesansem, bowiem poznawanie tego kraju ograniczyło się do jednodniowej wizyty w Belgradzie, stolicy państwa a zarazem geograficzny środek półwyspu Bałkańskiego.
— Odkryj Serbię —
Cerkiew św. Sawy
To jedna z największych cerkwi prawosławnych na świecie. Może pomieścić 10.000 wiernych. Biorąc pod uwagę powierzchnię u podstawy świątyni – to druga na świecie, po Cerkwi Chrystusa Zbawiciela w Moskwie.

Św. Sawa a właściwie Rastko Nemanjić (1175-1235) był arcybiskupem, mężem stanu i literatem. Był synem serbskiego władcy Stefana Nemanji. Nie interesowały go zaszczyty ani władza, więc wybrał życie zakonne – został mnichem na Świętej Górze. W roku 1197 przyłączył się do niego jego ociec, już jako mnich Symeon. Razem, na Athosie, na miejscu już istniejącego klasztoru, zbudowali najbardziej znany i najbardziej znaczący serbski monastyr Chilandar. W 1219 roku dzięki jego staraniom, serbska cerkiew uzyskała niezależność a on sam był jej pierwszym zwierzchnikiem. Jest patronem Serbów, patronem edukacji i medycyny. Zmarł w Trnowie w Bułgarii. Jego szczątki król Władysław przeniósł do monastyru Mileševa, skąd je Turcy zabrali i spalili właśnie na miejscu dzisiejszej cerkwi.

Cerkiew zbudowano w miejscu starej świątyni, która spłonęła w XVI wieku. Odbudowę planowano już pod koniec roku 1939, jednak projekt ukończono dopiero w roku 2001. Wnętrza cerkwi a także część fasady zewnętrznej jest jeszcze nie wykończona, a wewnątrz ciągle trwają prace budowlano-wykończeniowe. Postępuje to bardzo wolno bo budowę finansuje tylko cerkiew.

W 1989 roku na szczycie cerkwi została postawiona ważąca 4.000 ton kopuła. Na niej znajduje się pozłacany krzyż o wysokości 12 metrów. W 2004 roku zakończono prace nad zewnętrzną częścią. Zawieszono 49 dzwonów, które można usłyszeć o każdej pełnej godzinie.
Po opuszczeniu cerkwi wracam do autokaru, aby z jego okien obejrzeć tzw. Nowy Belgrad (Novi Beograd), czyli zachodnia dzielnica stolicy Serbii, położona na lewym brzegu Sawy.

W mieście oddycha się kurzem i spalinami. Zapamiętałem Belgrad jako szarość betonowej architektury socrealizmu, ale może właśnie przez to jest miastem autentycznym, a nie skrojonym na miarę zagranicznego turysty.


Twierdza Kalemegdan
Kolejny punkt wycieczki to powrót do zamierzchłych czasów w historii Serbii, czyli stare miasto ze śladami architektury tureckiej, potężna, rozbudowana przez Turków Osmańskich Twierdza Kalemegdan, z przepięknym widokiem na Sawę i Dunaj.


Pierwsze budowle na wzgórzu u ujścia Sawy pojawiły się już w III wieku przed naszą erą. Wybudowało je jedno z celtyckich plemion zamieszkujących te tereny po pokonaniu Ilirów i Daków. Jednak nie utrzymali się tu oni zbyt długo. Zostali bowiem pokonani przez Rzymian, którzy włączyli unowocześnione fortyfikacje w skład swojego systemu obrony północnych granic Cesarstwa przez napadami barbarzyńskich plemion.
Singidunum, jak je nazywali Rzymianie, zostało zniszczone przez Hunów i Gotów na przełomie IV i V wieku naszej ery. Według legendy wielki wódz Attyla pochowany został właśnie u ujścia Sawy do Dunaju. Odbudowę twierdzy zarządził cesarz Justynian. Była ona warownią graniczną i w związku z tym narażona była na ciągłe ataki Awarów i Słowian. Upadła w VII wieku, a wokół niej powstał Belgrad.
Od tego czasu w różnych okresach tereny te były pod władzą Węgrów, Serbów oraz Cesarstwa Bizantyjskiego. Sytuacja taka utrzymywała się do początków XVI wieku, kiedy całe Bałkany trafiły pod zwierzchnictwo Turków. W okresie tureckim twierdza była cały czas wzmacniana, jednak największą jej modernizację przeprowadzili Austriacy, którzy na 20 lat zajęli Belgrad w I połowie XVIII wieku. To właśnie Austriakom forteca zawdzięcza dzisiejszy wygląd.

Twierdza znajduje się w dzielnicy Stare Miasto i jest jedną z ważniejszych atrakcji turystycznych Belgradu. Z twierdzy roztacza się urzekająca panorama na ujście rzeki Sawy do Dunaju.


Znajduje się tu rozległy park będący miejscem spotkań, spacerów i odpoczynku. Składa się on z dwóch części i obejmuje obszar około 30 hektarów. Został założony przez księcia Mihaila Obrenovića. Główne wejście na teren dawnej twierdzy znajduje się obecnie z “deptaku” tj. z ul. Knez Mihalove przez pochodzącą z drugiej połowy XVIII wieku Bramę Karadżordża, jedną z kilkunastu zachowanych zarówno na wzgórzu, jak i poniżej niego, nad Sawą. Chyba jedną z najstarszych, bo z XV wieku jest Brama Więzienna. Stare są również Bramy Stambulskie – Wewnętrzna i Zewnętrzna. Ponadto Brama Despoty z pobliską Wieżą Kasztelana. Zachowała się również baszta Nebojsa, datowana na 1460 rok.
Przeczytaj artykuł:
Serbia – lokalna kuchnia
Serbia to kuchnia hołdująca bałkańskim smakom, ale również podlegała w przeszłości wpływom osmańskim, greckim i bizantyjskim.
Moje kulinarne wspomnienia z Serbii wypełniła pljeskavica. Jest to kotlet z siekanego mięsa, podawany w chlebie somun lub lipenje. Przez wielu zwana jest serbskim burgerem, ale według mnie to niezbyt trafne porównanie przede wszystkim ze względu na specyficzny smak kotleta, zupełnie inny niż typowych burgerów.
Przeczytaj artykuł:
W Serbii kotlet robiony jest z mięsa mieszanego. Do tego podaje się różne dodatki: krastavac (ogórek), paradajz (pomidor), luk (cebulę), kupus (kapusta), kajmak, pavlak (śmietana), urnebes (pasta twarogowa z chili). W serbskich restauracjach cena takiego posiłku to około 200 dinarów (7 zł).
